Dostęp do najnowszych materiałów bezpośrednio na Twojej skrzynce e-mail

Odpowiedź na pytanie Pani Angeliki. Wymarzona sylwetka – start – Utrata już małych piersi na mniejsze – obawa. Temat – Świadomość? Zdrowie?.

Za zgodą autorki cytuję i dziękuję za możliwość i zgodę na publikację 😊;

Spodziewałem się raczej negatywnych opinii, ale pozytywnie się rozczarowałem. Dziękuję wobec tego wszystkim czytelniczką / czytelnikom za pozytywny odbiór mojej opinii i pozytywne komentarze. Często spotykam się w praktyce z tego typu problemami i naturalnie często każdy z nas ma wrażenie, że jest na świecie sam ze swoim problemem… 🙄, sam też mam tak z wieloma kwestiami. Dlatego też celem przytoczenia tej wypowiedzi jest wsparcie Pań, które mają podobny problem. NIE JESTEŚCIE SAME! ❤ Gorąco pozdrawiam i życzę pomyślnej zmiany nastawienia 🙂

Witam . Wymarzona sylwetka – start . Utrata już małych piersi na mniejsze – obawa ( największy kompleks) ;( Jak sobie z ta kwestią radzicie? Jakieś ćwiczenia sprawdzone jakieś kremy wspierające ??? 😏

Ja lesser na naszym niebieskim tle w garniturze w okręgu
Moje zdjęcie z instagarama

Droga Pani Angeliko,

To świetne pytanie… 🙂 I jednocześnie bardzo duży i powszechny problem. Od zawsze ta tematyka przewija się wśród sportowców zawodowych. Problem często jest bagatelizowany. Z praktyki i doświadczeń klientek mogę wprost stwierdzić, że żaden ze stosowanych przez nie kremu do tej pory nie zadziałał. Najpierw podam metodę, która działa w większości przypadków, po czym pozwolę sobie dodać pewne przemyślenie. Mam nadzieję, że nikt się nie pogniewa 😋. Jest fajny zabieg, który pomaga oszukać znikającą tkankę tłuszczową z piersi, a nawet je wizualnie zwiększyć, jednak do pewnego momentu….

Jest to mianowicie rozbudowa hipertroficzna mięśni w obrębie klatki piersiowej, co ma za zadanie podnieść nieco piersi i je uwydatnić. Kolejny wspaniały krok, który przyczynia się także dla zdrowia, to rozbudowa mięśni powiedzmy sobie “antagonistycznych”, mam na myśli mięśnie pleców, łopatki i może nieco barki. Ten z kolei zabieg będzie skutecznie wpływał na postawę, pewność siebie, a ten zabieg z psychologicznego punktu widzenia potężnie uwydatni Pani piersi. Staną się obiektem pożądania wśród mężczyzn. (Badanie chyba uniwersytetu Stanford). Jest na to nawet dedykowany zestaw ćwiczeń. Z klatką piersiową nie można przesadzić, aby kształt piersi się nie zmienił na niekorzyść. Tym bym się jednak nie przejmował, bowiem proces nie trwa kilka godzin hah 😃.

Drugą kwestia. Za co z góry przepraszam Panie, które poczują się w jakiś sposób urażone. Sądzę, że jeśli nie zarabiamy na naszej sylwetce, bądź nie jesteśmy sportowcami zawodowymi, warto jest zwrócić uwagę przede wszystkim na zdrowie i dobre samopoczucie, a pewność siebie i poczucie wartości budować na wewnętrznych wartościach, a nie zewnętrznym wyglądzie. Wszystkie panie są piękne i chcą się podobać. Sam też chce, staram się być w dobrej formie i dbać o sylwetkę. Czasami jednak widzę, że budują się w nas jakieś chore ambicje na podstawie tego co oglądamy na portalach społecznościowych i ogólnie w mediach. Sam niejednokrotnie zapłaciłem za to karę, widziałem wiele kobiet, które przepłacili tym co przemija – swoim wyglądem, swoje zdrowie. Nie kieruje tego w żaden sposób personalnie do nikogo, co pragnę zauważyć.

Warto jest jednak pamiętać, że restrykcje żywieniowe mogą prowadzić do poważnych zaburzeń odżywiania, niska tkanka tłuszczowa może powodować problemy z wymianą informacji pomiędzy neuronami, i ich destrukcją, co za tym idzie problemy z koncentracją, pamięcią, skutecznością motoryczną i ogólnie psychiką.

Kolejnym poważnym problemem, który niesie za sobą straszne skutki są zaburzenia cyklu miesiączkowego, bądź jego całkowity zanik. Może to nie miejsce na tego typu paplanie, z góry za to przepraszam, ale jeśli przeczyta to jakaś dziewczyna, którą kierują instagramowe trendy, to niech wie, że piękno leży już w Tobie, w środku. To twój intelekt, niepowtarzalna osobowość, charakter, drobne słodkie wady, szaleńczy uśmiech, dystans do świata i poczucie humoru. Jeśli chcesz mieć pustego partnera lub partnerkę, to najprawdopodobniej on szuka takiej instagramowej lali, ale jeśli nie interesuje Cię zabawa w Kena i Barbie, to wiedz że taki partner chce w gruncie rzeczy na dłuższą metę tworzyć związek oparty na swoich wartościach i przekonaniach.

Poczucie własnej wartości powinno wynikać z tego kim się jest i co się sobą reprezentuje, a nie to jak się wygląda 🙂. Życzę Wam wszystkim, abyście były zawsze pewne siebie i spełniały marzenia. Jeszcze raz sorki za te paplaninę. Dbajcie o siebie swoje sylwetki i zdrowie z rozwagą 🙂.

Pozdrawiam serdecznie,

Darek Tkaczuk

Pozwolę sobie nie przytaczać tutaj wszystkich komentarzy, z uwagi na to, że sam cenię sobie resztki pozornej prywatności, która nam zostaje, bez zgody autorek pominę te komentarze, jednocześnie zachęcając do podzielenia się swoim przemyśleniem pod wpisem 🙂

Konturowaliśmy rozważania:

Parafrazując : Odczuwam dyskomfort odnośnie swojego brzucha po ciąży. (**************). Nie ukrywam, że mam problem z akceptacją własnego ciała, a to z kolei ma wpływ na całe moje życie.

Ja lesser na naszym niebieskim tle w garniturze w okręgu
Moje zdjęcie z instagarama

Droga Pani Agnieszko

Pozwolę sobie mówić po imieniu, jeśli nie masz nic przeciwko 🙂. To musi być dla Ciebie bardzo trudne…. Przykro mi, że w szczególności takie problemy obarczają / dotykają osoby empatyczne, takie i dużym sercu / serdeczności ❤️. Agnieszko… Po pierwsze nie jesteś sama. Niemalże każda kobieta po ciąży to przechodzi. Niektóre z nich jednak mają to szczęście, że ich genetyka sprawia, że są w nieco innej, nie powiem, że koniecznie lepszej, sytuacji. Są też takie, a obserwuję, że to na prawdę duża większość, które po ciąży mają problem z tym by powrócić do stanu sprzed ciąży, a brak elementarnych uwarunkować psychicznych sprawia, że jest im bardzo trudno.

Niektóre z nich jednak mają świadomość własnego ciała i zbudowane solidne poczucie własnej wartości. Żaden przypadek nie jest taki sam, co warto jest podkreślić, ale sądzę, że zawsze jest coś, co może was łączyć i ktoś z kim możesz się utożsamić. Mogę się mylić, jeśli tak to przepraszam, ale mam wrażenie, że jesteś bardzo empatyczna i oddana osobą. Masz szaleńcze emocjonalne wzloty, ale też czasami psychiczne bolesne upadki. Może jesteś nieco zagubiona? Jeśli tak to wiedz proszę, że to naturalny proces, życie jest jak sinusoida 😃, czasami lądujemy na dnie, ale jeśli dobrze zrozumiemy ten proces, poznamy samego siebie, będziemy obserwatorem własnych emocji i reakcji, wówczas możemy sprawić, że ten upadek będzie dla nas cenniejszy niż cokolwiek wcześniej. Właśnie to te upadki powodują, że możemy być silniejsi. Podam Ci przykład z innej beczki, może na moim przykładzie. Kiedy na treningu kolarskim wjechała w nas furgonetka i doznałem urazu kręgosłupa, a moje marzenia prysnęły niczym bańka – popadłem w totalną depreche, przytyłem bardzo dużo i było strasznie źle pod wieloma względami. Gdybym nadal się zadręczał i nie wykorzystał tego ciężkiego momentu do nauki, wówczas niczego bym się nie nauczył i to ja dziś szukałabym pomocy, której dziś mam szczerze nadzieję, mogę udzielić komuś.

Zdradzę Ci sekret, o którym mało ludzi w dzisiejszych czasach wie – w roku 1920 pewien doktor odkrył, że 20% chorób z objawami fizycznymi jest uwarunkowanych psychicznie. Spotkał się wówczas z wielkim sprzeciwem wśród lekarzy i był zdyskredytowany. Mijały lata i cały czas potwierdzali w badaniach tę tezę, z jedną tylko różnicą, że na przestrzeni lat potwierdzali, że jest to znacznie większy procent. W latach 90 stwierdzono, że jest to 80%. A obecne dowody naukowe mówią, że 90% kontroli nad naszym organizmem, leży w naszej świadomości i psychice. Kiedyś pracowałem z pewną Panią, samotną matką, z Katowic w trakcie wakacji. Ja dopiero zaczynałem swoją podróż z psychologia, dietetyka i trenerstwem personalnym i głównie skupiałem na własnej sylwetce i osiągach sportowych w kolarstwie i triathlonie.

W tym okresie bardzo dużo czytałem o psychologii sportu, psychologii społecznej i trochę psychodietetyce Wówczas kiedy bardzo dużo rozmawialiśmy (Pani była chyba 10 lat starsza ode mnie), kobieta otworzyła się przede mną, bo bo właściwie nikt nie był w stanie jej zrozumieć, a ona przez to miała coraz większe problemy z poczuciem własnej wartości. Wszędzie wokół obserwowała szczęśliwe kobiety ze świetną sylwetka, a ona sama miała z tym bardzo duży problem i pogłębiający brak motywacji. Nie miała już ochoty szukać partnera, wręcz już nie chciała z obawy przed odrzuceniem. Dodatkowo musiała się zajmować dzieckiem, nie miała zbytnio czasu na wzięcie się za siebie, priorytetem było zawsze dziecko, a ona sądziła, że przyjdzie czas i wszystko się samo poukłada. Wtedy nie byłem w mojej opinii empatyczna osobą, ale zrobiło mi się bardzo przykro. Często rozmawialiśmy, a ja stałem się delikatnie jej przekazać, że wszystko niestety zależy od niej, jest w jej głębi.

Z prywatnego kanału – nauka prowadzenia relacji LIVE 😀

Powoli nieświadomie budowaliśmy jej poczucie własnej wartości, bezpieczeństwa i przede wszystkim sprawczości. Nauczyłem się wtedy, że zamiast doradzać lepiej jest ludzi naprowadzać na własną drogę, bo każdy jest inny, a to co sprawdzało się u mnie, to nie koniecznie sprawdzić się u innej osoby. Dziewczyna miała też lekkie problemy z nadużywaniem alkoholu, co udało się wyeliminować w pierwszej kolejności, nie potrzebowała już tego, bo znalazła powiernika, który jak sądziła okazał jej zrozumienie. Powiem szczerze, że nie rozumiałem wtedy tego i nie byłem w stanie wyczuć się w jej sytuację. Czytałem po prostu o podobnych przypadkach i starałem się słuchać. Zadawałem pytania. Wkrótce wspólnie określiliśmy jej cele na najbliższy czas. Dziewczyna nie chciała ćwiczyć, ale nieco zrzuciła automatycznie kilka kilometrów i wyglądała na prawdę fajnie, ale to inna historia, która stała się między czasie. Pracowała wtedy chyba jako pomoc w salonie kosmetycznym, który nie radził sobie zbyt dobrze. Niebawem odłożyła pieniążki, zrobiła kurs makijażu permanentnego i założyła własną działalność.

Obecnie nie mamy już kontaktu, ale dziś jest już biznes-women, sama prowadzi szkolenia i sama zatrudnia inne dziewczyny. Ostatnio widziałem zdjęcia z profesjonalnej sesji fotograficznej. Jest już po ślubie i ma kolejne dzieci. Wydaje się bardzo szczęśliwa i na pewno chodzi na siłkę 😃. Osiągnęła sukces na każdym polu z tego, co widziałem. Kiedyś napisała mi, że jest mi bardzo wdzięczna, że pomogłem jej uwierzyć w siebie i że to niby od tego się zaczęło. Powiedziała, żebym robił to, co kocham, bo to zaprowadzi mnie dalego, a jeśli zajmę się ludźmi w podobny sposób jak zająłem się nią to będzie to bardzo wartościowe dla każdego i w końcu zaprocentuje.

Bardzo Cię przepraszam, że się tak rozpisałem, ale mam na myśli, że jesteś wyjątkową osobą i zapewne kochającą matką. Twoim głównym celem jest zapewne Twoje maleństwo innego dobre wychowanie. Tamta dziewczyna znalazła w ten sposób swoją motywację do działania. Chciała, by jej dziecko uniknęło tego, co spotkała ją. Tym samym postanowiła zbudować u niego pewność siebie i poczucie wartości dając mu miłość i świetny przykład. W tym celu musiała najpierw zmienić siebie – swoje myślenie. Jeśli chodzi o Ciebie Agnieszko… Kto Ci powiedział, że masz małe piersi? Z kąd wzięłaś taką informację? Co to znaczy wgl. małe piersi. To jest pojęcie względne…. Uwierz mi, że jest niesamowicie wiele klientek, które przychodzą z przeciwnym problemem, mianowicie z zbyt dużymi piersiami… I teraz pomyślisz, że chciałabym mieć taki problem… Zawsze trawa jest ładniejsza u sąsiada. I zawsze będzie ktoś lepszy od nas 😃. Mamy tendencję do porównywania się.

Jeśli chodzi o kobiety z dużym biustem, to mają one na prawdę duży problem, i także nie jest to takie proste. Natomiast, każdy z nas jest inny i to jest piękne w tym wszystkim. Nie ma sensu upodabniać się do jakiś fizycznych ideałów, takie nie istnieją. A osoby, które robią sobie jakieś zabiegi chirurgiczne / plastyczne, z reguły jak pokazują badania mają jeszcze większe problemy z samoakceptacja i psychiką. Jeśli chodzi o drugą stronę 🏅 medalu. To pamiętaj, że są faceci którzy lubią duże piersi… To prawda. Ale jest to jakaś nisza. Zdecydowana większość facetów woli jędrne B lub C jak wynika z badań. Osobiście sam się do nich zaliczam. Ale powiem szczerze, za co przepraszam z góry. Mam to w 👃 nosie jakie kobieta ma piersi, to drobny szczegół, którzy na nic nie wpływa. Czy wymarzone piersi będą troszczyły się o mnie w chwilach kiedy będę miał doła? Czy wychowają dobrze moje dziecko? Czy wykażą się odpowiedzialnością i naucza moje dziecko odpowiednich wartości? Czy dadzą mu miłość, opiekę i wsparcie, której potrzebuje każde dziecko? Przepraszam za to ostatnie, ale muszę to powiedzieć.. Czy piękne cyce poświęcą należyty czas swojemu dziecku, zamiast eksponować się na zdjęciach na insta, po to by zdobywać jakieś lajki? 😐. W mojej opinii nie koniecznie. Może w jakiś przypadkach idzie to w parze, ale osobiście nie znam takich przypadków.

Angeliko. Jesteś na pewno wspaniała kobietą, której potrzeba tkwi nie w budowaniu sylwetki, ale gruntu pod nogami. Jesteś w stanie zdobywać szczyty, więc po co sięgać po pazurki i chwilowe do niczego nie prowadzące gratyfikacje… Życzę Ci abyś goniła swoje wewnętrzne potrzeby i marzenia, tak, żeby je skutecznie złapać.

3maj się 😉,

Darek Tkaczuk

close

Zapisz się na newsletter!

Pobierz darmowy e-book

Aby być na bieżąco już dziś
Dołącz do nas już dziś korzystaj z darmowych treści i niespodzianek po zapisaniu się do listy.

Jeśli nie znajdziesz maila zobacz do folderu SPAM

Zapisując się na listę mailingową akceptujesz naszą politykę prywatności. Nigdy nie będziemy Cię spamować, nikomu nie udostępnimy Twojego adresu. Będziemy Cię jedynie informować o treściach, pomogą Ci być szczęśliwszym, skutecznym, silnym, sprawnym i zdrowym człowiekiem!

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *