Jeśli jesteś ze mną od dłuższego czasu to wiesz, że inwestuję nadwyżki finansowe w poszczególne aktywa kapitałowe.
Chciałbym przybliżyć Ci moją strategię, którą stosuję od dłuższego czasu oraz podzielić się tym jak aktualnie klarują się moje doświadczenia i wnioski w obliczu obecnej sytuacji.
Doświadczenie w inwestowaniu świadomym według obecnej strategii to około 3 lata. Wcześniejsze działania nie były świadomymi inwestycjami, a jedynie spekulacją bez długoterminowej strategii. Stosuję połączenie strategii procentowego podziału portfela długoterminowego na różne walory finansowe i strategię DCA – dollar-cost average – czyli uśrednianie polegające na rozkładaniu zakupów i sprzedaży na równe sumy oraz regularne transakcje według procentowych składników docelowej struktury portfela.
Mam zaplanowaną strukturę portfela z podziałem na nieruchomości (fizyczne i papierowe [reity] ), ETF’Y i akcje, obligacje i obligacje indeksowane inflacją, kruszce, kryptowaluty i inne, m.in. towary. Co jakiś czas dokonuje transakcji tak, by podział wszystkich środków zgadzał się procentowo z założeniami, inaczej mówiąc, co 1-3 miesiąca uzupełniam każdy z tych walorów odpowiednią wartością.
Posiadam 10 procentowy portfel spekulacyjny, w celu”zabawy” spekulacyjnej, dający ujście emocją. Dzięki temu też więcej uczę się o samym sobie i o inwestowaniu. Najgorszym wrogiem dla naszych inwestycji oprócz rządów i podatków jesteśmy my sami i emocje, którymi najczęściej się kierujemy. Często w konsekwencji decyzji podjętych pod wpływem emocji, jak strach czy chciwość kupujemy na “górkach” i sprzedajemy na “dołkach”, a tego chcemy raczej unikać.
Zaznaczę na wstępie, że wpis nafaszerowany jest linkami do słownika, które tłumaczą niektóre słowa, które mogą być niezrozumiałe, możesz śmiało klikać lub wyszukać je w naszym słowniku, w którym to tłumaczyliśmy wiele nowo poznanych przydatnych słów.
Po wstępie, pokazującym założenia przedstawię najistotniejsze 10 wniosków, które od razu przychodzą mi do głowy, by wyjaśnić jak skutecznie inwestować.
Portfel długoterminowy
W ramach portfela długoterminowego sprzedaje bardzo rzadko, ponieważ raczej myślę o wykorzystaniu tego kapitału w perspektywie 40-60 lat. Decyduje się na sprzedaż tylko w specyficznych momentach jak wysokie “górki” na indexach, ale nigdy nie sprzedaję wszystkiego na raz. Kiedy wskaźniki sentymentu na rynku wskazują gread [ang. chciwość], to warto pokusić się o sprzedaż części swoich inwestycji, analogicznie warto mieć również luźną gotówkę w walutach i dokonywać większych zakupów, kiedy na indeksach wszystko jest czerwone i panuje rynkowy fear [ang. strach]. Przykład takiego indeksu znajdziesz tutaj -> Fear & Greed Index
Jak się to ma w rzeczywistości na przykładzie?
W takich sytuacjach staram się wyrównać strukturę portfela i zrebalansować portfel, o ile nie poniosę dużych opłat za transfer.
Przykładowo kiedy ETF’y na światowe rynki rozwinięte miały szczytowe wartości i dały zarobić duże kwoty, to skutkowało to tym, że część akcyjna portfela stanowiła zbyt dużą wartość i struktura procentowa portfela nie zgadzała się z pierwotnymi założeniami. Wszyscy świadomi finansiści zapowiadali rynkowe “wypompowanie” / kapitulacje i powolne kroki w kierunku recesji (jeśli chcesz wiedzieć więcej o recesji polecam materiał tego Pana – “RECESJA coraz BLIŻEJ: Jak się przygotować?“). Zamknąłem w związku z tym dużą część pozycji na indeksie światowych spółek rozwiniętych [eng. developed markets] oraz rozwijających/wschodzących się [eng. emerging markets] i wróciłem do dolara, który po czasie wspiął się znacznie w górę $^^^. Tutaj miałem też dużo szczęścia, ponieważ nie sądziłem, że dolar pójdzie w górę. Niemniej moje lenistwo spowodowało lekkie opóźnienie w zakupie złota, co okazało się jednak zyskownym zbiegiem okoliczności. Aby zrebalansować portfel zakupiłem właśnie za te środki indeks złota oraz dodałem do portfela kolejne krypto, które z kolei poszły ostatnio również w dół. Waga poszczególnych składników obecnie procentowo zgadza się z założeniami. Takim zabiegiem rebalansującym portfel zyskałem na ilości poszczególnych aktywów i mam nadzieję, że w przyszłości również okaże się, że również wzrosła także ich wartość.
Jeśli jesteś zainteresowany podobnymi treściami to możesz pobrać naszego darmowego ebooka ze strony zapisując się na newsletter.
Tam w rozdziale finanse znajdziecie więcej informacji poświęconej tematyce finansów.
Zobacz też słownik pojęć w tematyce finanse
Ale zanim przejdziemy do mięsa…
Na wstępie pragnę zaznaczyć, że materiał nie stanowi żadnego rodzaju porady inwestycyjnej w rozumieniu (Dz. U. z 2005 r. nr. 206, poz. 1715), jest jedynie zbiorem zebranych informacji i indywidualnych spostrzeżeń na dzień publikacji.
Dobrze trzymać się zasad Warren’a Buffett’a:
– “Inwestowanie w siebie to najlepsza rzecz, którą możesz zrobić. Rób wszystko to, co poprawia twoje talenty; to jest coś czego nikt nie może ani opodatkować, ani tobie odebrać.”
– “Zasada nr 1: Nigdy nie trać pieniędzy. Zasada nr 2: Zawsze pamiętaj o zasadzie nr 1.”
– “Nigdy nie inwestuj w biznes, którego nie rozumiesz”, “Ryzyko bierze się z nieświadomości swoich poczynań.”
Na wstępie rozprawmy się z najgorszym wrogiem naszych inwestycji
Najgorsze są emocje. Nie można im ulegać, nie można im ufać. Na pewno nie w przypadku finansów. Powinniśmy mieć przez cały czas strategie, której się trzymamy i ewentualnie małą część max 5-15% przeznaczoną na spekulacje, które dadzą ujście emocjom. Nie warto oglądać ministrem’owych mediów! To zwykle ściema, która nic nie wnosi. Sam Warren Buffett tak twierdzi. Kupuj tanio sprzedawaj drogo. Nie kieruj się predykcjami specjalistów.
Z emocjami pomaga nam również strategia jak, np DCA. Nie patrzysz wówczas na cenę, patrzysz na swoje zadanie, czyli regularną wpłatę określonej sumy.
Innym przykładem emocji to często pojawiająca się chciwość, kiedy widzisz przykładowo, że zyskujesz na zakupionych aktywach jednocześnie żałując, że nie kupiłeś więcej, lub widzisz jak zyskują inni – to jest FOMO – Fear of Missing Out. Nie można temu ulegać. Zawsze warto wstrzymać się z zakupem, aby zastanowić się, czy na prawdę chcę zakupić określony walor i czy chcę ponieść takie ryzyko.
Ostatnio poświęciłem cały wpis temu tematowi, jeśli chcesz zerknij potem i otwórz w nowej zakładce – FOMO! FOMO! FOMO!
Ryzyko inwestycyjne czai się na Ciebie wszędzie
Trzymanie kasy w gotówce (PLN) to też ryzyko, trzymanie kasy w banku, zgodnie z obowiązującymi ustawami, które pozwalają bankom przejąć depozyty klientów w razie ryzyka upadłości, to jeszcze większe ryzyko. Brak dywersyfikacji to już nie jest ryzyko, to brak wiedzy/ głupota/ brak odpowiedzialności/ brak funduszy do dywersyfikacji.
W obecnych czasach może zdarzyć się zupełnie wszystko. Mamy depresję gospodarczą/ planowaną recesję. Trzymanie pieniążków w skarpetce to także nie jest najlepszy pomysł. Inflacja działa jak ukryty legalny podatek, który jest jak legalna grabież Twojej własności. Na dzień dzisiejszy w oficjalnej ilości 15,6% w czerwcu. Właśnie tyle tracisz jeśli trzymasz pieniążki w formie gotówki – polskiej Złotówki. Zanim się obejrzymy hasło globalistów – “Nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy” stanie się rzeczywistością. Bardzo ładnie wytłumaczył to Pan z kanału Idź Pod Prąd TV w filmie – “Nie będziesz miał niczego i będziesz szczęśliwy” – Światowe Forum Ekonomiczne VLOG #4
Kolejne zakusy globalnych elit – CBDC
Globaliści chcą zmienić ustrój i przejąć władzę wprowadzając CBDC – Cyfrowe Waluty Banków Centralnych. Przypomnę czym są te waluty. To zwykłe pieniądze podobnie jak te na naszych kontach depozytowych dostępne za pośrednictwem naszych kart debetowych. Różnica jest taka, że CBDC są całkowicie kontrolowane przez jeden bank centralny i programowalny według ich potrzeb. Każda transakcja będzie widoczna dla odpowiedniego podmiotu i zawierana na podstawie jego warunków. Przykładowo zakupy będą ograniczone tyko do konkretnych sklepów, czy na konkretne artykuły, które będą dozwolone. Mało tego… Mogą być one na tyle kontrolowane jak w Chinach, a mianowicie nasza gotówka na koncie będzie miała swój termin ważności do użycia, w innym przypadku zniknie i / lub w momencie, w którym Ty jako użytkownik coś przeskrobiesz, np. nie zaszczepisz się lub pójdziesz na strajk, Twoje konto zostanie zablokowane. To tylko przykład zastosowania, ale możliwości są nieograniczone. Być może, chodź nie jest to pewne, że zdywersyfikowane kryptowaluty mogą być remedium na odbieranie nam wolności poprzez CBDC.
Czy jest nadzieja?
Nie wiemy, czy uda nam się przetrzymać jakiekolwiek oszczędności. W związku z tym nie widzę lepszego rozwiązania niż dywersyfikacja. Im więcej wartości utrzymamy w majątkach poza systemem, tym więcej wolności utrzymamy ogólnie w naszym świecie. Tak zrujnowaną obecnie gospodarkę ciężko będzie odratować. Wyjście z takiej inflacji, którą zafundowali nam obecni socjalni rządzący będzie bardzo trudne. Mam nadzieję, że może Pan Artur Kalbarczyk weźmie udział w trakcie kolejnych wyborów. Obecnie jeśli nic się nie zmieni, to nie ma na kogo głosować, bo to nie głosowanie, a wybór mniejszego zła.
Inwestuj tylko to co możesz stracić
Ważna jest jeszcze jedna kwestia, a mianowicie do portfela długoterminowego trafiają zawsze tylko nadwyżki, do których nie będziemy musieli sięgnąć przez najbliższe kilkanaście lub kilkadziesiąt lat. Nie można inwestować pieniędzy, które niebawem trzeba będzie wykorzystać do innych celów. Trzeba mieć również zabezpieczone luźne środki jako tak zwana poduszka finansowa czy celowe oszczędności na wakacje bądź też inne wybrane, fundusz wydatków regularnych i nieregularnych, czy wydatki nieprzewidziane – fundusz awaryjny oraz bieżące wydatki.
do konkretów – 10 przemyśleń na obecną chwilę:
Portfel długoterminowy, emerytalny typowego Kowalskiego –
“Na emeryturze będę żył z oszczędności, a w drugim tygodniu, to już nie wiem.“
- Dobrą decyzją było brać kredyty hipoteczne w czasie 0 stóp % i zablokować na 5 lat poziom wskaźnika – czyli kredyt na stałej stopie procentowej na 5 lat. Długoterminowo może się to zmienić, natomiast obecnie jest to czysty zysk. Jeśli uda się spłacić wszystko w okresie tych 5 lat, bądź stopy procentowe w ostatnich latach się obniżą, wówczas sytuacja się nie zmieni. Jednak, kiedy ceny nieruchomości znacznie spadną i sytuacja się odmieni o 180%, wówczas pojawi się duży problem. Obecnie wszystko idzie zgodnie z planem.
– - Dobrą decyzją okazał się zakup obligacji indeksowanych inflacją. Mam w nich duża część kapitału od kilku lat. Będę mógł skorzystać z tego kapitału do spłaty kredytu w odpowiednim momencie. Nie biorąc pod uwagę przyszłych spadków cen nieruchomości zyskuje na samym kredycie o współczynnik inflacji, a dodatkowo zyskuje na obligacjach indeksowanych inflacją. To tak jakby wziąć kredyt na zakup obligacji. Zyskujemy na inflacji (dziś 15,6%) oraz na obligacjach indeksowanych (16,6) razem dziś 32,2% (odczyt jest kwartalny z poprzedniego kwartału obowiązuje w obecnym). W rzeczywistości każdy z nas wie, że rzeczywista inflacja jest wyższa, a samo obliczenie jest wyłącznie poglądowe. Zakładając, że w przypadku rodziny z dzieckiem można zamiast obligacji EDO kupować obligacje ROS, wówczas sytuacja zmienia się jeszcze bardziej na korzyść inwestora.
– - Aktualne notuje duże straty na akcjach oraz kryptowalutach. Niemniej stosując strategię DCA cały czas akumuluje w teoretycznej planowanej promocji. To mnie właściwie cieszy. Zakładając, że politycy nie zmienią systemu i nie wprowadzą CBDC, nasze oszczędności przetrwają i będą warte bardzo dużo w stosunku do wartości dzisiejszej gotówki, przy założeniu, że dokonujemy zakupów walorów w obecnie panujących niskich cenach.
– - W portfelu ofensywnym non stop kupuje waluty, aby nie płacić dużo za zlecenie zakupu akcji. Od jakiegoś czasu kupuje $ oraz € , co okazało się w obecnym czasie świetna decyzją (to był przypadek, pokazujący, że dywersyfikacja jest zawsze najlepszym rozwiązaniem). Kupuje waluty w celu zakupu akcji, ETF, kryptowalut (stablecoiny) oraz rait’ów i funduszy złota fizycznego. To z dzisiejszej perspektywy wydaje się świetną decyzją, ponieważ waluty poszły w górę, dolar osiąga rekordowe wartości (nie wiedzieć dlaczego świat wciąż w niego wierzy). Dzięki temu mogę kupić za drogiego dolara kupionego tanio tanie aktywa, które wszyscy teraz spisują na straty. Jest to zawsze ryzykiem, ale mam nadzieję, że to ryzyko w przyszłości się opłaci.
– - Złoto, srebro, nieruchomości, akcje oraz kryptowaluty dały dużo zarobić. Oczekuję, że w przyszłości będzie podobnie. Dlatego wciąż akumuluje nie przejmując się obecnie panującym na rynku sentymentem.
– - Jeśli chodzi o kryptowaluty… Zawsze żałowałem, że nie wszedłem w ten rynek wcześniej i bardzo chciałem, aby Bitcoin poleciał znów na łeb na szyję, tak aby była okazja do zakupów w niższej cenie. Obecnie moje życzenie się spełnia. Mam możliwość zakupów w niższej cenie strategią DCA. Można też pospekulować w ramach portfela ofensywnego. Tu zawsze warto kupować też stablecoiny (wirtualne waluty takie jak $), aby na czas promocji dokupować krypto w niskiej cenie. Najlepiej kupować wtedy, kiedy wszyscy spisują inwestycje na straty.
– - Kolejna istotna kwestia dotycząca bezpieczeństwa Twoich kryptowalut – ogólnie większość popularnych krypto jest zdecentralizowane i upadek jednego podmiotu wpłynie negatywnie na nasze inwestycje, jednak jeśli trzymamy je na giełdzie (scentralizowanej) możemy je stracić. Wszystko, co scentralizowane jest niebezpieczne. Kiedy jeden podmiot ulega destrukcji, znika wszystko. To tak jakby trzymać całą ropę światową w jednym miejscu. Kiedy dojdzie do zapłonu tracimy wszystko. Dlatego warto wyposażyć się zawsze w przypadku krypto w zewnętrzne portfele hardware ‘owe jak np. Ledger (w mojej opinii Nano S+ jest dobrym pomysłem [Kupujemy tylko na oficjalnej stronie!]).
– - Korzystanie z ochrony podatkowej. W części kapitału warto korzystać z ochrony podatkowej jak IKE, IKZE, PPK, PPE, OIPE, PEPP. Jeśli nie znasz tych skrótów, każdy z nich został przetłumaczony w słowniku, więc wystarczy kliknąć. Wielu ludzi ma lęk przed tego typu ‘opakowaniami’ na inwestycje z obawy przed zakusami państwa. W teorii Państwo nie ma możliwości zagarnięcia nam środków w ramach tych “opakowań”, bo to tak samo jak zabrać nam pieniądze z konta, ale w dzisiejszym świecie nic nie jest sic! pewne. Już nic mnie chyba nie zdziwi 😫.
– - Strategia podziału portfela i z góry zaplanowanej strategii procentowego podziału jest świetnym rozwiązaniem. Nie trzeba nom stop “siedzieć w rynku” i śledzić całej gospodarczej sytuacji. Można nazwać to inwestowaniem pasywnym. Raz poświęcamy czas na naukę, a potem korzystamy z niej według swojej strategii, bez dużego zaangażowania swojego czasu. Można ustalić polecenia przelewów, aby zminimalizować czas spędzany na inwestowaniu. Dzięki temu również nie ulegamy emocjom, nie musimy każdorazowo patrzeć na cenę i podejmować decyzji. W momentach chwiejności rynkowej, kiedy wszyscy mówią, że to koniec i widzimy wizję utraty wszystkich oszczędności ciężko podjąć racjonalną decyzję, a strategia podziału portfela pozwala nam wyłączyć emocje i kupować na wyprzedażach i w trakcie rebalansingu sprzedawać na “górkach”. Dywersyfikacja spełnia jeszcze jedno zadanie, które się tutaj ładnie klaruje. W momencie, kiedy wiele wykresów pnie się w dół niektóre z nich idą w górę. Kiedy bylibyśmy zapakowani tylko w jedno aktywo, ciężko byłoby utrzymać nerwy na wodzy. Kiedy jednak wszystko w EXCELU jest zsumowane i widzisz, że i tak sumarycznie podliczając cały portfel jesteś na plusie, to ściąga to z barków niesamowite brzemię.
– - Punkt ostatni. Nie liczmy na to, że będziemy jak Warren Buffett, czy jacyś trenerzy. Szkoda czasu i w mojej opinii nie ma to sensu. Główna ideą jest przetrzymanie wartości w czasie, a nie zbijanie majątku na inwestowaniu, a jeśli okazuje się, że suma naszych inwestycji pobija intensywnie inflację czy indeksy giełdowe, to jest to tylko miły dodatek. Założeniem portfela długoterminowego nie jest trading, a raczej przeniesienie wartości na przyszłość. Ponad 90% spekulujących chcących pobić indeksy ponosi stratę wobec indeksu. Możliwe, że Ty jesteś wyjątkowy, ale nawet jeśli tak jest, lepiej trejdować na małej kwocie w ramach portfela ofensywnego, a długoterminowy… niech pozostanie bezpieczny.
Poza tym łatwiej jest więcej zarabiać niż więcej oszczędzać, czy inwestować i pozyskiwać na inwestycjach (no chyba, że mamy olbrzymi kapitał). Dlatego niejednokrotnie lepiej część z kwoty zainwestować w siebie – książki, kursy, rozwijanie nowych umiejętności (prepearing również 😉), tworzenie nowych wartości i zasobów. Ta wartość często zwróci się znacznie szybciej i intensywnej. A jeśli już myślisz o książce, to pomyśl o tej -> “Finansowa forteca”.
Życzę Ci satysfakcjonujących zysków i podejmowania, w perspektywie czasu, zadawalających decyzji inwestycyjnych.
Pozdrawiam serdecznie
Darek 🙂
Hasła użyte w filmiku:
Akcje giełdowe
CBDC
Stablecoin
Rebalansing
ETF
REIT
Obligacje
Obligacje indeksowane inflacją
Cashflow
Kryptowaluty / Krypto
Fluktuacja
Kryptowaluty
Tokeny
Altcoiny
IKE, IKZE
Portfel inwestycyjny
Inne finansowe zobacz w słowniku pojęć na naszej stronie
Jeśli szukasz polecanych książek z zakresu finansów to zajrzyj do naszego ebooka oraz na stronę:
Zakładka Polecane -> Finanse
Zapraszamy także do grup tematycznych na FB – GRUPA Finanse osobiste
- Dlaczego będziesz biedny na emeryturze. Czy da się temu zaradzić?!Jakie powinniśmy mieć podejście do przyszłości i dlaczego warto o tym rozmawiać nie tylko z dziećmi. Czy Polacy są nieodpowiedzialni i nie potrafią myśleć o tym co równie istotne? Czy potrafimy skupić się tylko na konsumpcji i wymówkach? O tym wszystkim w tym materiale. Porozmawiamy o danych i ich analizie, a nie tym, co nam się wydaje. Podzielę się oczywiście też swoją opinią oraz wyciągnę jakieś wnioski.
- WYBORY do sejmu 2023Przepychanka Jarek i Donald popis, Hipokryzja. PO miało afery, ale afery PiS gonią afery. Wystarczy spojrzeć na ostatni miesiąc… Koalicja nie ma nic do zaproponowania i jednocześnie na wszystko. Sam populizm i walka z PiS. Co z resztą pokazała ostatnia DEBATA na TVP. Licytacja, kto da więcej, jednocześnie zmniejszając wpływy budżetowe, a pieniądze znajdą się automatycznie. Czy naprawdę ktoś w to wierzy? Czy raczej godzi się z tym, że w ramach chwilowych korzyści będziemy zadłużać się na dziesięciolecia?
- Zakup nieruchomości? Czy kredytować czy kupować za gotówkę? Co się bardziej opłaca? Który wariant bezpieczniejszy?Zastrzeżenie jest jednak jedno, a mianowicie – przeciwnikiem pożyczania na konsumpcję. Przykładem takiej konsumpcji podpartej zadłużeniem jest wydawanie wynagrodzenia za stworzoną przez siebie wartość na pokrycie kosztów odsetek od rzeczy kupionych, które nie generują dodatkowego dochodu. Wyjątkiem od tego jest właśnie kredyt hipoteczny oraz kredyty inwestycyjne.
- Podróż w czasieDroga 20 latko / drogi 20 latku, Pisze do Ciebie z przyszłości mając dziś 28 lat, będąc dzień przed swoimi urodzinami. Podobnie jak Ty, nie miałem w swoim otoczeniu nikogo takiego, kto by mnie rozumiał i pomógł mi się rozwijać. Mógł dać jakieś dobre dla mnie wskazówki, być mentorem. Znalazłem rozwiązanie
- Dlaczego dywersyfikacja?Doświadczenie w inwestowaniu świadomym według obecnej strategii to ok 3 lata. Wcześniejsze działania nie były świadomymi inwestycjami, a jedynie spekulacją bez długoterminowej strategii. Stosuje połączenie strategii procentowego podziału portfela długoterminowego na różne walory finansowe i strategii DCA – dollar-cost average – czyli uśrednianie polegające na rozkładaniu zakupów i sprzedaży na równe sumy i regularne transakcje według strategii. Mam zaplanowaną strukturę portfela z podziałem na nieruchomości (fizyczne i papierowe [reity] ), ETF’Y i akcje, obligacje i obligacje indeksowane inflacją, kruszce, kryptowaluty i inne, m.in. towary. Gdzie co jakiś czas dokonuje transakcji, by podział wszystkich środków zgadzał się procentowo z założeniami, inaczej mówiąc, co 1-3 miesiące uzupełniam każdy z tych walorów odpowiednią wartością. Posiadam 10 procentowy portfel spekulacyjny, w celu zabawy spekulacyjnej, dający emocją ujście. Dzięki temu też więcej uczę się o samym sobie i inwestowaniu. Najgorszym wrogiem dla naszych inwestycji oprócz rządów i podatków jesteśmy my sami i emocję, którymi najczęściej się kierujemy. Często w konsekwencji decyzji podjętych pod wpływem emocji, jak strach czy chciwość kupujemy na górkach i sprzedajemy na dołkach, a tego chcemy raczej unikać.
- Inwestowanie w trudnych warunkach emocjonalnych czyli 10 wniosków, które pozwalają skutecznie inwestować i osiągać zyski bez zbędnych emocji.Doświadczenie w inwestowaniu świadomym według obecnej strategii to ok 3 lata. Wcześniejsze działania nie były świadomymi inwestycjami, a jedynie spekulacją bez długoterminowej strategii. Stosuje połączenie strategii procentowego podziału portfela długoterminowego na różne walory finansowe i strategii DCA – dollar-cost average – czyli uśrednianie polegające na rozkładaniu zakupów i sprzedaży na równe sumy i regularne transakcje według strategii. Mam zaplanowaną strukturę portfela z podziałem na nieruchomości (fizyczne i papierowe [reity] ), ETF’Y i akcje, obligacje i obligacje indeksowane inflacją, kruszce, kryptowaluty i inne, m.in. towary. Gdzie co jakiś czas dokonuje transakcji, by podział wszystkich środków zgadzał się procentowo z założeniami, inaczej mówiąc, co 1-3 miesiące uzupełniam każdy z tych walorów odpowiednią wartością. Posiadam 10 procentowy portfel spekulacyjny, w celu zabawy spekulacyjnej, dający emocją ujście. Dzięki temu też więcej uczę się o samym sobie i inwestowaniu. Najgorszym wrogiem dla naszych inwestycji oprócz rządów i podatków jesteśmy my sami i emocję, którymi najczęściej się kierujemy. Często w konsekwencji decyzji podjętych pod wpływem emocji, jak strach czy chciwość kupujemy na górkach i sprzedajemy na dołkach, a tego chcemy raczej unikać.